Trudno o bardziej powszechną dolegliwość niż przypadłości żołądkowe. Jedni się przejadają, inni cierpią z powodu stresu, jeszcze innych męczą nietolerancje pokarmowe. Zioła, jak zwykle, mogą być uniwersalną odpowiedzią na trawienne bolączki!
Rozmaite podłoże problemów żołądkowych jest głównym powodem, dla którego większość z nas zbyt dobrze zna dyskomfort między gardłem a pępkiem. Od infekcji wywołanych rotawirusami oraz bakteriami, po zawinioną często samodzielnie chorobę wrzodową – mdłości, bóle, wzdęcia, a nierzadko także wymioty, zaparcia i biegunki to smutna rzeczywistość, która skutecznie utrudnia codzienne funkcjonowanie. Aby sobie pomóc, trzeba jednak poznać nieco bliżej specyfikę „żołądkowych” ziół!
Niestrawność to najczęstszy problem trawienny, który opisywany bywa jako kamień w żołądku i zazwyczaj obejmuje mdłości, odbijanie i bóle. Przyczyną może być zwykłe przejedzenie, ale także nietolerancja określonych składników pokarmowych. Zgodnie z mądrością ludową najchętniej sięgamy wówczas po miętę (Mentha × piperita), która dzięki wysokiej zawartości mentolu działa przeciwskurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Poleca się ją także przy zdiagnozowanym zespole drażliwego jelita jako środek przynoszący ulgę od bólu, ale zarazem pomagający zapanować nad wzdęciami i nieregularnym cyklem wypróżnień.
Zaskakująco skuteczny przy niestrawności jest również dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum), który dzięki bogactwu antyoksydantów wykazuje silne działanie przeciwzapalne. Regularne picie naparu z dziurawca może skutecznie chronić przed rozwojem wrzodów żołądka, zaś doraźnie zioło to potrafi łagodzić ostry ból brzucha i redukować towarzyszące mu wzdęcia.
Przeciwskurczowym działaniem wykazuje się także rumianek pospolity (Matricaria chamomilla), który dzięki zawartości związku zwanego bisabololem redukuje ilość pepsyny w kwasach żołądkowych, ograniczając stan zapalny, ale jednocześnie sprzyjając dobremu trawieniu.
Nieco wyraźniejszy w smaku jest krwawnik pospolity (Achillea millefolium), który przede wszystkim wspomaga wydzielanie soków trawiennych, a zarazem aktywnie zwalcza stany zapalne wywołane bakteriami. Naukowcy sugerują wręcz, że krwawnik może zwalczać salmonellę oraz H. pylori – bakterię odpowiedzialną za rozwój wrzodów żołądka!
To, co czasem wydaje nam się problemami żołądkowymi, bywa w rzeczywistości zaburzeniami jelitowymi – mało kto zdaje sobie bowiem sprawę, że jelita wypełniają jamę brzuszną aż po żebra. Uwięzione gazy i stany zapalne śluzówki powodują silne bóle, ale także wstydliwe wzdęcie, zaparcia i biegunki. W takiej sytuacji pomóc może napar z kopru włoskiego (Foenicum vulgare), którego nasiona są tak bogate w związki eteryczne, flawonoidy i związki fenolowe, że działają nie tylko przeciwzapalnie, ale także przeciwskurczowo i pomagają pozbyć się zalegającego śluzu. Koper włoski przynosi ulgę przy biegunkach różnego pochodzenia, chorobie wrzodowej jelit, chorobie Crohna, a przede wszystkim wzdęciach.
Dla ochrony śluzówki żołądka i jelit warto również pić zaparzone we wrzątku siemię lniane (Linum usitatissimum), którego galaretowata konsystencja łagodzi stany zapalne i wspomaga prawidłowy rozwój mikroflory bakteryjnej. Poleca się spożywać je szczególnie w przypadku biegunek i zaparć.
Na problemy jelitowe poleca się również korzeń arcydzięgla (Angelica archangelica), który jednocześnie łagodzi skurcze żołądkowe, a przede wszystkim przynosi ulgę przy wzdęciach i problemach z wypróżnianiem.
Dolegliwości żołądkowe u wielu osób manifestują się przykrym cofaniem się treści żołądkowej do gardła, które w długim okresie zwiększa ryzyko rozwoju raka przełyku. Złagodzić je można popijając napar z nagietka lekarskiego (Calendula officinalis), który działa kojąco na śluzówkę układu pokarmowego, przeciwdziała wrzodom żołądkowym, a przede wszystkim przynosi ulgę przy zgadze i refluksowi.
Nieco inny mechanizm działania, ale wysoką skuteczność posiada także przeciwzapalny korzeń prawoślazu (Althaea officinalis), który pije się zazwyczaj w formie chłodnych naparów. Całkowicie pozbawiony skutków ubocznych może być podawany nawet małym dzieciom!
Wreszcie, niezwykle kojącym naparem, który wykorzystywany jest w medycynie ludowej od setek lat, jest herbatka z babki zwyczajnej (Plantago major). Leczy ona nie tylko tkanki zewnętrzne, ale także śluzówkę żołądka i jelit, więc polecana jest przy krwawieniach w obrębie układu pokarmowego, hemoroidach, a przede wszystkim jako wspomaganie terapii wrzodów i przewlekłych zapaleń żołądka!